-
16. Co powinien jeść cukrzyk?
Cukrzyca typu 2 jest coraz powszechniejszą chorobą, na którą zachorowują nie tylko dorośli, ale również dzieci i młodzież. Może prowadzić ona do bardzo poważnych konsekwencji jak np. udar mózgu czy zawał serca. W późniejszym wieku prowadzi także do choroby Alzheimera.
W Polsce na cukrzycę typu 2 choruje ok. 3 mln ludzi, a prawdopodobnie stan przedcukrzycowy i insulinooporność ma miliony osób. Choroba ta ma ścisły związek z narastaniem nadwagi i otyłości na świecie. Dramatyczne są dane epidemiologiczne w Polsce, ponieważ ok. 2/3 dorosłych i ok. 1/3 dzieci ma nadwagę lub otyłość.
Miliony osób zadaje sobie pytanie jak żyć, aby uniknąć zachorowania na cukrzycę typu 2 oraz czy można zwalczyć insulinooporność i stan przedcukrzycowy, które poprzedzają jej wystąpienie.
Eksperci nie mają wątpliwości – 90% przypadków cukrzycy typu 2 można zapobiec poprzez prawidłowe, zbilansowane żywienie, codzienną aktywność fizyczną (co najmniej 30 min) oraz dbanie o zdrowy, dobry sen.
O tym w audycji „Niedzielny obiad” rozmawiał prof. Mirosław Jarosz 28 sierpnia 2022 r. Posłuchaj całego nagrania klikając w ZOBACZ NAGRANIE.
-
17. Nowa Piramida opisana w „Lek w Polsce”
Jarosz M., Piramida Żywienia i Stylu Życia Profesora Jarosza 2021 (dla dorosłych), Lek w Polsce, Wyd. Medyk, 2022’05, 32 (372), 41-49
Nowa koncepcja Piramidy oznacza powrót do pierwotnego znaczenia starogreckiego terminu dieta, które w tamtych czasach oznaczało styl życia, a nie tylko sposób żywienia. W związku z tym koniecznością stało się opracowanie nowego planu na zdrowe i długie życie w postaci Piramidy Żywienia i Stylu Życia.
Część żywieniowa jest nadal bardzo ważnym i jasno opisanym obszarem życia człowieka, lecz musi być bardzo ściśle powiązana z naszą codziennością. Dlatego w podstawie Piramidy i w pierwszej zasadzie znalazły się najważniejsze elementy zdrowego stylu życia. Warto mieć je na uwadze i wdrażać je każdego dnia.
Artykuł na temat Piramidy ukazał się w „Lek w Polsce”. Jest on dostępny także w wersji online.
-
18. Pojawiły się nowe nagrania w mediach z udziałem prof. M. Jarosza
W zakładce Media zbieramy dla Was wszystkie wypowiedzi prof. Mirosława Jarosza. W ostatnim czasie pojawił się wywiad w Onet Rano #Wiem na temat wpływu kawy na nasze zdrowie oraz rozmowa w Radiu TOK FM na temat nadwagi i otyłości u dzieci.
Jak kawa wpływa na nasze zdrowie? Ile i kiedy ją najlepiej pić? Czy kawa odwadnia? Czy wypukuje magnez? Jeśli interesują Cię odpowiedzi na te pytania kliknij w Onet Rano #Wiem Kawa i zdrowie.
„Jak patrzy się na statystyki dotyczące otyłości w kraju, to aż włos się jeży na głowie. W Polsce na chorobę otyłościową choruje ponad 8 mln osób dorosłych. Takie duże badanie sprzed 5 lat WHO wskazywało, że wśród 8-letnich dzieci, tych z nadwagą i otyłością w Polsce jest już 1/3” – tak audycję Życie w Zdrowiu rozpoczęła prowadząca.
Otyłość jest chorobą, co więcej matką wszystkich chorób. Między innymi 13 nowotworów złośliwych jest bardzo ściśle związanych z nadwagą i otyłością. Co więc możemy zrobić? Co radzi doświadczony lekarz? Jakie są czynniki wpływające na nadwagę i otyłość u dzieci? Jakie są konsekwencję na przyszłość występowania nadwagi i otyłości w dzieciństwie? Posłuchaj całej audycji w Radiu TOK FM.
-
19. Notowania zdrowotne kawy idą w górę – pokazują to najnowsze badania na jej temat
Przybyło argumentów za tym, żebyśmy pili kawę. Co daje nam kawa? – z pewnością zdrowsze serce i zdrowszy mózg. A być może pomaga także w odchudzaniu. Poniżej przedstawiamy najnowsze badania na ten temat.
W 2016 roku prof. Mirosław Jarosz umieścił kawę w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej opracowanej pod jego kierunkiem w Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie.1 Jest ona obecna także w najnowszej wersji Piramidy Żywienia i Stylu Życia Profesora Jarosza.2 Motywem do podjęcia tej decyzji były wyniki wielu badań naukowych, a zwłaszcza znakomite metaanalizy wykazujące, że regularne spożywanie kawy, przeciętnie od 2 do 5 filiżanek dziennie, przynosi ze sobą wiele korzyści zdrowotnych.3,4,5
Wiązały się one z wydłużeniem życia w zdrowiu, istotnym zmniejszeniem ryzyka przedwczesnego zgonu (przed 70 rokiem życia) z powodu zawału serca, udaru mózgu, cukrzycy typu 2, niektórych nowotworów złośliwych, choroby Alzheimera czy choroby Parkinsona. Ponadto wykazano w nich, że spożywanie kawy zmniejsza o 10% śmiertelną ilość wypadków samochodowych i wypadków w pracy. I to co jest ważne, nie wykazano w tych badaniach żadnych istotnych negatywnych skutków picia kawy.
Ważnym wydarzeniem w ocenie kawy było stwierdzenie w 2015 roku przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC), że kawa nie tylko, że nie ma działania karcinogennego, ale wręcz odwrotnie, może istotnie zmniejszyć ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory złośliwe, zwłaszcza raka wątroby, szyjki macicy oraz raka jelita grubego. Co więcej w przeprowadzonych w 2017 roku badaniach opublikowanych w Gastroenterology6 wykazano, że chorzy leczeni chemioterapią i pijący regularnie kawę (od 2 do 4 dziennie) mają zdecydowanie większe szanse przeżycia 5 lat niż chorzy leczeni chemioterapią i niepijący kawy. Wynikało z nich, że kawa zwiększa skuteczność chemioterapii oraz również zmniejsza u nich ryzyko zgonu z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego.
Badania nad znaczeniem picia kawy dla zdrowia trwają nieprzerwanie i doczekaliśmy się niedawno wielu nowych, interesujących publikacji na ten temat. Nowe, bardzo znaczące dla nauki doniesienie zostało opublikowane pod koniec ubiegłego roku (2021) w British Medical Journal.7 Dotyczyło ono metaanalizy badań nad wpływem spożycia kawy na ryzyko raka prostaty u 57 732 chorych z tym nowotworem złośliwym. Stwierdzono w nich, że mężczyźni, którzy piją 2 filiżanki kawy dziennie zachorowują na raka prostaty o 9% rzadziej niż pijący 1 filiżankę kawy dziennie lub niepijący jej w ogóle. Najprawdopodobniej prewencyjne działanie w stosunku do raka prostaty wynika z jej olbrzymiego potencjału antyoksydacyjnego związanego z występowaniem w niej ponad 1000 polifenoli. Poza tym kawa wpływa korzystnie na metabolizm glukozy i zapobiega rozwojowi stanu przedcukrzycowego i cukrzycy typu 2, które sprzyjają karcinogenezie.
Jeśli chodzi o działanie przeciwzapalne składników kawy, to nowe światło na ich działanie rzucają badania nad wpływem picia kawy na mikroflorę jelitową. Okazuje się, że w mikrobiomie jelitowym osób pijących regularnie kawę znajduje się więcej, niż u niepijących kawy, bakterii z rodzaju Faecalibacterium wykazujących działanie przeciwzapalne.8
Kolejną niespodzianką są badania dotyczące wpływu kawy na regulację masy ciała. Wynika z nich, że codzienne picie kawy może pomóc w redukcji masy ciała u osób z nadwagą lub otyłością. Okazuje się, że wypicie kawy nie tylko stymuluje psychikę do podjęcia aktywności fizycznej, ale także w jej trakcie zawarta w kawie kofeina zwiększa nasilenie beta-oksydacji kwasów tłuszczowych, przyspieszając w ten sposób spalanie tkanki tłuszczowej.9
Interesujące są także wyniki innej pracy badającej wpływ kawy na funkcjonowanie przewodu pokarmowego.10 Wykazano w nich, że pod wpływem kawy dochodzi do zwiększenia wydzielania hormonów żołądkowo-jelitowych, co przyśpiesza perystaltykę jelita grubego. Efekt ten jest porównywalny do efektu zwiększenia perystaltyki po spożyciu porcji płatków zbożowych i 60% większy niż po wypiciu szklanki wody.
Ukazały się także nowe badania oceniające pozytywnie wpływ kawy na układ sercowo-naczyniowy.11 Spożywanie 2–3 filiżanek kawy dziennie może zmniejszyć ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego o 15%. Możemy więc pijąc kawę uniknąć choroby niedokrwiennej serca, niewydolności serca oraz niektórych zaburzeń rytmu serca jak np. migotanie przedsionków. Co więcej nawet 1 filiżanka kawy dziennie może zmniejszyć istotnie ryzyko udaru mózgu i zgonu z powodu zawału serca. Jedną z konkluzji z tych badań jest to, że kawa może być elementem zdrowej diety nawet u osób ze stwierdzonymi już chorobami układu sercowo-naczyniowego.
Niezwykle ciekawe są badania wykazujące ochronne działanie spożywania kawy przed pogorszeniem się z wiekiem funkcji poznawczych.12 Wykazano między innymi, że zwiększenie picia kawy z 1 do 2 filiżanek dziennie pozwala w ciągu kilkunastu miesięcy zmniejszyć spadek funkcji poznawczych nawet o 8%. Badania potwierdzają, że regularne spożywanie kawy zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera i spowalnia jej przebieg. Prawdopodobnie ma to związek ze zmniejszeniem przez składniki kawy gromadzenia się w mózgu amyloidu. Pijąc kawę regularnie przez dziesięciolecia, możemy nie tylko wydłużyć nasze życie, ale przyzwyczaić się także do tego, żebyśmy byli zdrowsi i lepiej funkcjonowali w społeczeństwie przez długie lata.
- Jarosz M., Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej, Żyw Człow Metab, 2016, 43, 2, 77–84 https://instytutjarosza.pl/biblioteka-k/piramidy/
- Piramida Żywienia i Stylu Życia Profesora Jarosza, Instytut Edukacji Żywieniowej i Stylu Życia, Warszawa, 2021 https://instytutjarosza.pl/piramidy-zywienia-i-stylu-zycia-profesora-jarosza/
- Kim Y., Je Y., Giovannucci E., Coffee consumption and all-cause and cause-specific mortality: a meta-analysis by potential modifiers, European Journal of Epidemiology, 2019, 34, 8, 731–752 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31055709/ [dostęp 03.06.2022 r.]
- Gunter M. J. et al., Coffee drinking and mortality in 10 European Countries: a multinational cohort study, Ann Intern Med., 2017, 167, 4, 236–247 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28693038/ [dostęp 03.06.2022 r.]
- Smith A. P., Caffeine: Practical Implications, w: Diet, Brain, Behavior Practical Implications, Kanarek R. B., Lieberman H. R., CRP Press Taylor & Francis Group, USA, 2012, 271–292
- Cross A. J., Gunter M. J., Coffee and Colorectal Cancer: Grounds for Prevention?, Gastroenterology, 2018, 154 (4), 790-792 https://spiral.imperial.ac.uk/handle/10044/1/59724 [dostęp 03.06.2022 r.]
- Chen X. i in., Coffee consumption and risk of prostate cancer: a systematic review and meta-analysis, BMJ Open, 2021 https://bmjopen.bmj.com/content/11/2/e038902 [dostęp 03.06.2022 r.]
- Marin V., Study: Coffee drinkers have higher levels of anti-inflammatory gut bacteria, 2021 https://www.naturalnews.com/2021-10-11-coffee-drinkers-higher-levels-anti-inflammatory-gut-bacteria.html [dostęp 03.06.2022 r.]
- Ramirez-Maldonado M. i in., Caffeine increases maximal fat oxidation during a graded exercise test: is there a diurnal variation?, Journal of the International Society of Sport Nutrition, 2021, 18:5 https://jissn.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12970-020-00400-6 [dostęp 03.06.2022 r.]
- Nehling A., Effects of Coffee on the Gastro-Intestinal Tract: A Narrative Review and Literature Update, MDPI, 2022, 14, 399 https://www.mdpi.com/2072-6643/14/2/399 [dostęp 03.06.2022 r.]
- Napoli N., Good News for Coffee Lovers: Daily Coffee May Benefit the Heart, American College if Cardiology, 2022 https://www.acc.org/About-ACC/Press-Releases/2022/03/23/17/55/Good-News-for-Coffee-Lovers-Daily-Coffee-May-Benefit-the-Heart [dostęp 03.06.2022 r.]
- Gardener S. L. i in., Higher Coffee Consumption Is Associated With Slower Cognitive Decline and Less Cerebral Aβ-Amyloid Accumulation Over 126 Months: Data From the Australian Imaging, Biomarkers, and Lifestyle Study, 2021, 13 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34867277/ [dostęp 03.06.2022 r.]
-
20. Otyłość w pytaniach i odpowiedziach w gabinecie gastroenterologa – wykład prof. Mirosława Jarosza
W dniach 11-12.04.2022 r. odbyło się spotkanie Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości i promocja książki Otyłość i jej powikłania – praktyczne zalecenia diagnostyczne i terapeutyczne, w której prof. Mirosław Jarosz jest autorem rozdziału „Powikłania otyłości ze strony przewodu pokarmowego”.
Zapraszamy do posłuchania całego wykładu
Źródło: Termedia
-
21. Co prof. Mirosław Jarosz sądzi o kawie?
Kawa już od 2016 r. znalazła się w Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej dla dorosłych. Zmniejsza ona ryzyko wielu chorób.
Ile kawy dziennie najlepiej pić, by wpływała ona korzystnie na nasze zdrowie? Jaka kawa jest najzdrowsza? Z mlekiem czy bez? A może z łyżeczką cukru?
Prof. Mirosław Jarosz mówi o tym w wywiadzie udzielonym dla Newseria. Zobacz całe nagranie. To tylko niecałe 3 min.
Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/kawa-zaczyna-odgrywac,p1038519970
-
22. Wznowienie poszukiwanych książek prof. Jarosza
Nastąpiło wznowienie druku następujących książek:
Najczęstsze choroby górnego odcinka przewodu pokarmowego
Gazy jelitowe
Zaparcia
Zaparcia, Porady lekarzy i dietetyków, Jarosz M., Dzieniszewski J. (red.), PZWL, Warszawa, 2019
Celiakia
-
23. Kawa a zdrowie, wywiad z prof. M. Jaroszem – Radio Czwórka
Prof. Mirosław Jarosz został zaproszony na antenę Radia Czwórka, aby 21 kwietnia 2022 r. wypowiedzieć się na temat kawy.
Jak kawa wpływa na nasz organizm? Dlaczego prof. Mirosław Jarosz proponuje nazwać ją wschodzącą gwiazdą prewencji? Jak dużo powinniśmy jej pić? Z dodatkami czy bez? O jakiej porze pić ją najlepiej? Dlaczego wiele osób uważa, że kawa ma negatywny wpływ na nasz organizm? Czy to prawda? Na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedź słuchając całego wywiadu.
-
24. Wzdęcia brzucha – Jak pozbyć się tego problemu?- o tym opowiedział prof. Mirosław Jarosz w Pytaniu na Śniadanie
„Wzdęty brzuch jest bardzo poważnym problemem, mogę powiedzieć, że problemem nie tylko zdrowotnym, ale społecznym, ponieważ co trzecia osoba dorosła doświadcza tego bardzo przykrego objawu” – powiedział prof. Mirosław Jarosz
„W większości przypadków wzdęcie brzucha, to jest nadmierna ilość powietrza, które połykamy albo gazów, które wytwarzane są w jelicie grubym w trakcie fermentacji bakteryjnej przyjmowanych składników. Jeżeli niektóre składniki pokarmowe przyjmowane są w nadmiarze, to dotyczy pewnych warzyw i posiłków bogatobiałkowych, bogatotłuszczowych to wówczas jest upośledzenie trochę tej fermentacji jelitowej i wytwarza się więcej gazów w jelicie i wtedy mamy to uczucie poszerzenia obwodu brzucha”- dodał.
Kiedy powinniśmy zgłosić się do lekarza? Co robić, aby zapobiec wzdęciom brzucha?
Zobacz cały wywiad – kliknij TUTAJ
-
25. Gorszy metabolizm przestaje być wymówką
Naukowcy obalili dogmat, że metabolizm zwalnia z wiekiem. W takim razie jak wyjaśnić to, że ludzie z wiekiem szybciej tyją? Są co najmniej 4 czynniki, na które powinieneś zwracać uwagę. Jak się obronić przed tyciem związanym z upływem lat? O tym dowiesz się czytając cały artykuł.
Upadła ważna przeszkoda psychologiczna, żebyśmy przestali tyć. Nadwaga i otyłość to bardzo trudny problem dla ludzi. Po pierwsze, od roku 1997 po raporcie WHO „Obesity, preventing and managing the global epidemic”, otyłość jest definiowana jako choroba prowadząca do rozwoju wielu innych groźnych chorób jak cukrzyca, choroby układu sercowo-naczyniowego i nowotwory złośliwe. Po drugie, przyjmowany przez wiele lat dogmat, że od około 20. roku życia metabolizm zwalnia co 10 lat o ok. 2% został obecnie podważony. Trzymanie się tego dogmatu pozwalało milionom ludzi w jakiś sposób usprawiedliwiać się przed sobą, jak i w gabinecie lekarskim, że tycie to trochę taki naturalny, fizjologiczny proces trudny do powstrzymania. Dlatego też, tak wiele osób traktuje przyrost masy ciała jako zjawisko, z którym trudno walczyć.
U podstawy takiego podejścia do problemu tycia była obserwacja, że zmniejszająca się z wiekiem ilość tkanki mięśniowej, siłą rzeczy ma zmniejszoną aktywność metaboliczną. A to powoduje, że wydatek energetyczny naszego organizmu związany z aktywnością fizyczną się zmniejsza. Czyli zapotrzebowanie na energię zmniejsza się z upływem lat i dlatego powinniśmy jeść mniej. Okazuje się, że była to najprawdopodobniej błędna interpretacja.
Wyniki ostatnich badań opublikowanych w Science pod koniec 2021 roku zmuszają nas bowiem do weryfikacji tego poglądu. Zbadano w nich wydatek energetyczny u 6,5 tys. osób z 29 krajów, zarówno u dzieci jak i dorosłych, przy użyciu metody podwójnie znakowanej wody, w której to metodzie używa się bezpiecznego dla zdrowia radioaktywnego znacznika. Przy jego pomocy jest możliwe określenie jak szybko organizm eliminuje z organizmu tlen i wodór, co pozwala na ocenę ile energii zużyła w ciągu doby badana osoba. W badaniach wzięto pod uwagę czynniki, które wpływają na wydatek energetyczny i metabolizm, takie jak masa ciała, skład masy ciała (ilość tłuszczu i mięśni), rodzaj diety oraz poziom aktywności fizycznej. Umożliwiało to obiektywną ocenę zużycia energii na podstawie funkcji życiowych u każdej osoby. Wyniki tych badań pokazały, że tak na dobrą sprawę tempo metabolizmu zaczyna się stopniowo zmniejszać dopiero po 60. roku życia (badania: Pontzer H. et. al., Daily energy expenditure through the human life course, Science, 2021, 373: 808–812). Na tym właśnie etapie starzenia się organizmu dochodzi faktycznie do przyspieszenia procesu postępującego upośledzenia funkcji organizmu i zmniejszania się procesu odbudowywania komórek. Prowadzi to w konsekwencji do zmniejszania się podstawowej przemiany materii będącej składową całkowitego wydatku energetycznego.
Wiemy już teraz, że wydatek energetyczny związany z oddychaniem i utrzymaniem innych podstawowych funkcji życiowych, przy tym samym poziomie aktywności fizycznej, najprawdopodobniej, nie zmienia się od 20. do 60. roku życia.
Jak więc wyjaśnić to, że ludzie z wiekiem szybciej tyją?
Odpowiedź na to pytanie wydaje się być prosta. Jedzą coraz więcej. Ale ważniejsze w tym momencie staje się pytanie dlaczego to robią? Otóż, przybywanie z wiekiem obowiązków rodzinnych, zawodowych, zwiększenie narażenia na przewlekłe stresy oraz często, wiążące się z tymi sprawami zaburzenia snu – są właśnie przyczyną zmian neurohormonalnych w naszym organizmie, prowadzących do wzrostu łaknienia u ludzi. Dla przykładu, wykazano w badaniach, że jeżeli śpimy krócej (<7h na dobę), to spożywamy od 5 do 35% energii (kcal) więcej.
Z kolei przewlekły stres powoduje uwalnianie większych ilości kortyzolu (produkowanego w nadnerczach), który zmniejsza uwalnianie dopaminy odpowiedzialnej za uczucie przyjemności i satysfakcji. A to napędza dążenie do uzyskania przyjemności, najczęściej do zjedzenia czegoś dobrego, co z kolei szybko stymuluje wzrost wydzielania dopaminy doprowadzając do uspokojenia i zmniejszenia napięcia emocjonalnego. Często także tym czymś dobrym są słodycze będące bardzo silnym stymulatorem układu nagrody. Tworzy się w ten sposób specyficzna forma uzależnienia, dzięki której dostarczamy do organizmu nadmiaru energii, zupełnie niezwiązanej z odczuwaniem głodu.
Dużym zaskoczeniem w ostatnich latach było także to, że nadmierne spożycie soli kuchennej (NaCl), powyżej 5 g dziennie (1 płaska łyżeczka soli ze wszystkich źródeł) jest istotnym czynnikiem ryzyka otyłości zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Nadmiar sodu upośledza metabolizm komórek tłuszczowych prowadząc do nadmiernego gromadzenia się w nich tłuszczu. A jak wynika z badań spożycia żywności, ludzie spożywają 2–3 razy więcej soli – powyżej normy, czyli 12–15 g dziennie.
Prawdą jest też to, że wraz ze stabilizacją ekonomiczną, zwiększyła się możliwość konsumpcji żywności, której jest pełno na półkach sklepowych.
Upraszczając sprawę, nie możemy już mieć dobrej wymówki, że tyjemy bo się starzejemy.
Więc jak się obronić przed tyciem związanym z upływem lat, bo jest to przecież poważny problem zdrowotny?
Odpowiedź jest tylko jedna. Powinniśmy zacząć od zmian w swoim stylu życia i starać się zachować równowagę pomiędzy pracą, życiem osobistym, a snem. Biologia bowiem jest silniejsza od naszej woli. Musimy więc doprowadzić do tego, żeby układ nagrody i ośrodek łaknienia w mózgu mógł funkcjonować prawidłowo. Dlatego też tak ważne jest holistyczne spojrzenie na zdrowie. Uczmy się oczywiście prawidłowego żywienia, ale może przede wszystkim uczmy się żyć według najlepszego schematu. A jest nim Piramida Żywienia i Stylu Życia Profesora Jarosza.
-
26. Czas wojny – jak bronić psychikę i zdrowie
Jeszcze nie skończyła się pandemia Covid-19, a już uderzyło w nas drugie potężne tsunami – wojna na Ukrainie – powodująca bezmiar ludzkich cierpień i zniszczeń materialnych porównywalnych do tych w czasie drugiej wojny światowej. Co więc możemy zrobić w czasie wojny, żeby chronić swoje zdrowie psychiczne i fizyczne? Jak sobie radzić ze stresem?
Jeszcze nie skończyła się pandemia Covid-19, a już uderzyło w nas drugie potężne tsunami – wojna na Ukrainie – powodująca bezmiar ludzkich cierpień i zniszczeń materialnych porównywalnych do tych w czasie drugiej wojny światowej. Za pandemię Covid-19 zapłaciliśmy i płacimy nadal słony rachunek – ponad 100 tys. zgonów i setki tysięcy osób z powikłaniami pocovidowymi tzw. post i long Covid, stany lękowe, depresja, bezsenność, zespół stresu pourazowego (PTSD), nadciśnienie tętnicze i inne choroby układu sercowo-naczyniowego, otyłość, cukrzyca typu 2 i wiele innych chorób.
Nadzieją na skuteczne przeciwdziałanie skutkom zdrowotnym kolejnego kataklizmu są badania naukowe wykazujące, że aktywne przeciwdziałanie sytuacji kryzysowej przynosi istotne korzyści zdrowotne. Osoby, które działają aby rozwiązywać problemy i przeciwdziałać nieszczęściom organizując np. pomoc poszkodowanym, mają zdecydowanie mniej dysfunkcji psychicznych i powikłań zdrowotnych w przeciwieństwie do tych osób, które się poddają i biernie przypatrują się wydarzeniom.
Wynika to z ewolucji człowieka, w której tysiące lat temu nasi praprzodkowie musieli codziennie radzić sobie z poważnymi zagrożeniami, dlatego nauczyli się z nimi radzić. Można powiedzieć, że były one dla nich „chlebem powszednim”.
Dlatego nie warto powtarzać informacji o końcu świata, spędzając wiele godzin na narzekaniu, bo uruchamia to w naszej psychice czarne scenariusze, które wywołują przewlekły stres, niszcząc zdrowie psychiczne, powodując rozwój depresji, a nawet prowadząc do samobójstwa. Jeśli uwierzymy w moc naszej wrodzonej odporności psychicznej to wówczas konstruktywne podejście do obecnej sytuacji uchroni nas przed konsekwencjami zdrowotnymi.
A więc przede wszystkim koncentrujmy się na pomaganiu uchodźcom i Ukrainie na wszelkie możliwe sposoby. Pamiętajmy jednak, że będąc otwartym, nie powinniśmy naciskać na rozmowę z osobą uciekającą przed wojną ani mówić o naszych problemach. Bardzo ważne jest abyśmy potrafili słuchać i dawać do zrozumienia, że jesteśmy gotowi zrobić wszystko co możliwe, aby pomóc. W tym wszystkim powinniśmy umieć zadbać o siebie, bo trauma wojenna Ukraińców może łatwo przerodzić się we wtórny stres pourazowy u nas samych. Zwłaszcza, gdy mamy na co dzień do czynienia z osobami z zespołem stresu pourazowego czy też z reakcjami lękowo-depresyjnymi.
Konsekwencje dla zdrowia psychicznego i fizycznego związane są przede wszystkim z przewlekłym stresem, który powoduje stałe zwiększenie wydzielania adrenaliny i kortyzolu przez nadnercza. Prowadzi to do zwiększenia podatności na infekcje (osłabienie ukł. odpornościowego), zaburzenia snu, skoki ciśnienia tętniczego albo pogorszenie jego przebiegu u osób zażywających leki oraz wzrost ryzyka zawału serca i udaru mózgu.
Natomiast, jeśli w przypadku zagrożenia podejmujemy działania np. pomagamy innym, to wówczas zmniejsza się u nas uczucie niepokoju. W naszym mózgu zachodzą w tym czasie korzystne zjawiska m.in. istotnie zmniejsza się aktywność ciała migdałowatego odpowiedzialnego za emocje wywołane zagrożeniem. Prowadzi to do „wyciszenia” organizmu, wzrasta stężenie oksytocyny (hormonu przywiązania) oraz wzrasta stężenie endorfin nazywanych hormonami szczęścia. Następstwem tego jest ustąpienie lub zmniejszenie przewlekłego stresu.
Zmniejsza się wtedy stymulacja kory nadnerczy, co skutkuje zmniejszeniem wydzielania przez nią kortyzolu – hormonu stresu, co poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego. Jesteśmy bardziej odporni na zakażenia, zwalnia się czynność serca, normalizuje podwyższone ciśnienie tętnicze krwi, które wzrasta w stresie. Dochodzi w konsekwencji do zmniejszenia ryzyka rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego oraz wystąpienia udaru mózgu czy też zawału serca.
Okazuje się, że najwięcej korzyści odnosimy, gdy osoby, którym pomagamy doznają ulgi i uspokojenia lub zadowolenia, pokazując gest wdzięczności lub uśmiech. Czyli generalnie w sytuacjach bezpośredniego kontaktu z osobami pokrzywdzonymi, wydzielana w tym czasie oksytocyna powoduje, że lepiej rozumiemy emocje innych ludzi i ich trudną sytuację – i jeszcze chętniej im pomagamy i się z nimi wiążemy. Każdy dotyk czy miły gest zwiększa poziom oksytocyny i przez to jesteśmy bardziej hojni i nasilają się u nas zachowania prospołeczne. Pozwólmy więc na to, aby ta wrodzona cecha jaką jest chęć pomagania przekształciła się w działanie.
Pozwólmy więc poprzez czynienie dobra na polepszenie naszego nastroju, bo kiedy pomagamy uaktywnia się w naszym mózgu układ nagrody odpowiedzialny za odczuwanie przyjemności.
Co więc możemy zrobić w czasie wojny, żeby chronić swoje zdrowie psychiczne i fizyczne?
Po pierwsze, próbujmy zniwelować lub zmniejszyć stres, każdy na swój sposób – bo to jest indywidualne. Można rozmawiać z innymi i dzielić się emocjami, co przynosi ulgę. Można też ograniczyć dopływ informacji o wojnie, zmniejszając znacznie czas poświęcony na słuchanie wiadomości o wojnie w mediach. Można po prostu, co jest najlepszym sposobem włączyć się w pomoc na rzecz ludzi skrzywdzonych przez wojnę np. zbierając pieniądze dla uchodźców, niezbędne dobra materialne, organizowanie transportu, miejsca pobytu czy też udział w demonstracjach antywojennych.
Kolejną sprawą jest umiejętność regulowania poziomu pobudzenia naszego układu nerwowego. Dobrymi metodami radzenia sobie ze stresem jest modlitwa, medytacja, spokojne oddychanie, przebywanie większej ilości czasu w przytulnych, cichych pomieszczeniach, słuchanie spokojnej, ulubionej muzyki.
Ważne jest także codzienne poświęcanie czasu na ruch np. spacerowanie, nordic walking, bieganie oraz co 2–3 dzień pójście na basen, siłownie albo na rower.
Pomóc może również dieta, która zawsze powinna być zdrowa. Ale teraz szczególnie powinna być to dieta dla mózgu – bogata w warzywa i owoce, ryby, orzechy, pestki, nasiona i żywność prebiotyczną i probiotyczną (np. kiszonki, kefiry, jogurty).
Pamiętajmy o codziennym zażywaniu witaminy D, która wśród wielu działań prozdrowotnych zmniejsza także ryzyko depresji. Korzystajmy także z każdej chwili jaką możemy spędzić na słońcu.
Na koniec, jak zwykle, zadbajmy o wystarczająco długi i dobry sen, który regeneruje naszą psychikę i cały organizm. W tym celu nie jedzmy na noc (3 godziny przed snem), odetnijmy się przed snem od światła niebieskiego, zmniejszającego produkcję melatoniny ułatwiającej zasypianie. Nie spożywajmy na 6 godzin przed snem kawy, czekolady, alkoholu a przed snem wywietrzmy i zaciemnijmy sypialnie.
Stosując powyższe rady, zadbajmy o nasze zdrowie i psychikę.
-
27. Recenzja książki „Hipercholesterolemia – Styl życia, Dieta, Leczenie”
Żyjemy w czasach pandemii koronawirusa i obecnie większość państw na świecie koncentruje się na jej zwalczaniu. Powinniśmy jednak wiedzieć i uświadomić sobie to, że pandemia koronawirusa spowodowała przyspieszenie pandemii wszechczasów – pandemii otyłości i związanych z nią zaburzeń metabolicznych groźnych dla naszego zdrowia i życia. Jedną z nich jest hipercholesterolemia będąca istotnym czynnikiem ryzyka prowadzącym często do zawału serca i udaru mózgu.
W sytuacji kryzysu ochrony zdrowia i utrudnionego z tego powodu dostępu do lekarzy i dietetyków, monografia mgr Aleksandry Cichockiej pt. „Hipercholesterolemia – Styl życia, Dieta, Leczenie” ma szczególne znaczenie dla chorych z hipercholesterolemią. Zawiera ona bowiem przejrzyste, napisane w przystępny sposób praktyczne zalecenia dietetyczne mające na celu zmniejszenie podwyższonego stężenia cholesterolu we krwi, co zwiększa istotnie szansę uniknięcia rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego.
Większość ludzi w Polsce w wieku od 18 do 79 roku życia ma hipercholesterolemię. Dlatego też możemy powiedzieć, że jest to książka dla wszystkich – dla tych, którzy mają i dla tych, którzy nie mają świadomości występowania u nich tego groźnego zaburzenia metabolicznego. Stosując się do tych zaleceń wiele osób może po prostu uniknąć rozwoju hipercholesterolemii.
Praktyczną wartością książki jest to, że zawiera ona nie tylko zalecenia dietetyczne, ale także różnego rodzaju kompozycje potraw z przepisami ich przygotowania.
W podsumowaniu uważam, że książka jest szansą na lepsze zdrowie wszystkich dorosłych Polaków, a dla lekarzy wielu specjalności niezwykle przydatnym źródłem praktycznej wiedzy dotyczącej leczenia dietetycznego hipercholesterolemii. Warto podkreślić, że monografia przygotowana jest zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) i Europejskiego Towarzystwa Miażdżycowego (EAS), diety śródziemnomorskiej i opartej na jej wytycznych Diety DASH. Dużą pomocą dla lekarzy, pielęgniarek i dietetyków w edukacji pacjentów z hipercholesterolemią jest opracowany w książce przez autorkę „Talerz diety w hipercholesterolemii” oparty także na zasadach diety śródziemnomorskiej i diety DASH.
Prof. dr hab. n. med. Mirosław Jarosz
Instytut Edukacji Żywieniowej i Stylu Życia Profesora Jarosza
-
28. Program „Owoce i warzywa w szkole”
Jarosz M., Wolnicka K., Jaczewska-Schuetz J., Tarszewska A., Ewaluacja Programu Owoce i warzywa w szkole – Raport podsumowujący, Warszawa, 2016
Prof. M. Jarosz był kierownikiem badania ewaluacyjnego programu Komisji Europejskiej „Owoce i warzywa w szkole” realizowanego w Polsce na zlecenie i przy współpracy z Agencją Rynku Rolnego (obecnie Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa) – badania, którego celem była ocena skuteczności programu poprzez określenie jego wpływu na nawyki żywieniowe dzieci, w szczególności na spożywanie owoców i warzyw, a także na poziom wiedzy z zakresu prawidłowego żywienia. Pierwszy raport z badania za rok szkolny 2010/2011 zyskał w Komisji Europejskiej duże uznanie. Doświadczenia z Polski zostały uwzględnione przez KE przy opracowywaniu wytycznych dla krajów członkowskich do przeprowadzenia kolejnej oceny programu obejmującej lata szkolne 2011/2012 – 2015/2016.
-
29. Normy Żywienia 2020
Profesor Mirosław Jarosz od 2008 do 2020 r. był liderem Norm Żywienia w Polsce, które tworzył z zespołem ekspertów Instytutu Żywności i Żywienia. Obecna książka jest znowelizowaną wersją Norm Żywienia z roku 2017, zrealizowaną w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016–2020 kierowanego przez prof. Jarosza.
W książce znajdują się najnowsze informacje dotyczące zapotrzebowania na energię i składniki odżywcze w różnych okresach życia człowieka. Książka jest przydatna do prowadzenia badań naukowych, kształcenia studentów medycyny i dietetyki oraz studentów wydziałów rolniczych. Będzie także przydatna dla każdego kto interesuje się zdrowym żywieniem.